Zgodnie z zapowiedziami sprzed miesiąca, MMORPG RIFT przeszło na model darmowy z mikropłatnościami. Teraz każdy może udać się na oficjalną stronę i bez żadnych opłat pobrać klienta gry. Gra przez długi czas dobrze radziła sobie jako tytuł z abonamentem. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu twórcy twierdzili, że przestawienie projektu na Free-2-Play mocno zaszkodziłoby jakości rozgrywki i wymusiłoby niekorzystne modyfikacje w mechanizmach zabawy. Jak widać, czas zmienił poglądy autorów.

Twórcy zachwalają, że RIFT jest bardzo hojne w stosunku do darmowych graczy. Otrzymują oni dostęp do całej zawartości gry, a w wirtualnym sklepiku nie znajdziemy przedmiotów zapewniających autentyczną przewagę. Wydając prawdziwe pieniądze kupimy głównie ułatwienia, takich jak bardziej obszerny ekwipunek i więcej slotów na postacie. Jak te zapewnienia mają się do rzeczywistości przekonamy się zapewne dopiero za jakiś czas. Jednocześnie twórcy wciąż oferują opcję abonamentową, która zapewnia wszystkie możliwe bonusy.

Wraz z przejściem na model darmowy z mikropłatnościami wystartowała aktualizacja opatrzona numerem 2.3. Wprowadza ona nową lokację znaną jako Dendrome, dodatkowe raidy przeciwko bossom w otwartym świecie oraz spory zestaw wyzwań. Wiadomo już również co nieco o zawartości nadchodzącego patcha 2.4. Pojawią się w nim raidy zaprojektowane dla grup dwudziestoosobowych oraz zmodyfikowana z myślą o postaciach na 60 poziomie wersja krainy Fae. Nie zabraknie też świeżych przygód i zmian w balansie rozgrywki w trybach PvE i PvP.

RIFT było jedną z ostatnich dużych produkcji MMO, która nie korzystała z modelu darmowego z mikropłatnościami. Pod koniec zeszłego roku podobnej zmiany dokonała gra Star Wars: The Old Republic, a w lutym do klubu Free-2-Play dołączyła Tera. Kilka dni temu ogłoszono również analogiczne plany względem ArcheAge, które nawet nie doczekało się jeszcze wersji anglojęzycznej.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine